Miliard w środę, miliard w sobotę

Już niedługo, lada moment lada dzień, licznik, pokazujący ilość pobrań przeglądarki internetowej Firefox, przekręci się po raz kolejny i oznajmi wszystkim na świecie że Firefox został pobrany już miliard razy. Miliard. Wyobrażacie sobie. Ze statystyk pobrań wynika, że średni Lisa pobierają od 10 do 13 osób na sekundę. Nic tylko gratulować takiego sukcesu. Sukcesu którego nikt na początku się nie spodziewał. Ponieważ w czasach kiedy ruszał Firefox był tylko jeden król. Nazywał się Internet Explorer. Od tych pradawnych czasów wiele się zmieniło. Król został trochę zdetronizowany, przybyło mu konkurentów i wyścig w dziedzinie przeglądarek trwa nadal.

Windows 7 bez IE?

Walka z Microsoftem w temacie narzucania użytkownikowi przeglądarki Internet Explorer trwa od dawna. Ale pojawiło się światełko nadziei. Amerykańscy blogerzy donoszą iż w najnowszej wersji testowej nowego systemu Windows 7 pojawiła się możliwość odinstalowania z systemu przeglądarki Internet Explorer. Jest to trudne, wymaga aż dwóch restartów komputera, ale możliwe. Jak dla mnie widok Windowsa bez Ie będzie jakiś taki dziwny, czegoś mi będzie brakowało. Wszak wiecie, że Ie to najlepsza przeglądarka, bo umożliwia zaraz po zainstalowaniu systemu udanie się na stronę opera.com i ściągniecie Opery:). A tak na poważnie to jest to trochę spóźnione zwycięstwo, gdyż coraz nowsze wersje IE są coraz lepsze. A możliwość odinstalowania przydała by się w Windows 98, 2000. Teraz to mi to już lata, czy IE jest na pokładzie czy też nie.